wrzesień 2006
-
industrial beauty
Indianie nie pozwalali się fotografować z obawy, że ukradnie się im dusze. Czy zatem, na zasadzie przeciwieństwa, fotografując martwe industrialne pustkowia, duszne od wszechobecnego kurzu i rdzy, nie oddajemy im własnej duszy? Czy nie jesteśmy demiurgami tego banalnego momentu, tej banalnej rzeczy, uwiecznionej w kadrze? 12.3. Autor: Andre Emond. *** By the way. Jak uczą… Continue reading
-
Noc taśm. Dzień buty, zamiast wstydu
Nawet zakładając, w daleko posuniętej wyrozumiałości, na złość logice, wbrew zdrowemu rozsądkowi, że mieliśmy tu do czynienia z prowokacją, jak usilnie przekonuje Jarosław Kaczyński, to i tak konkluzja jest taka, że knując w hotelowym pokoju z pierwszą divą Samoobrony minister Lipiński wykazał się skrajną głupota, za którą winien zapłacić polityczną cenę: bezzwłocznie podać się do… Continue reading
-
Vogue: State of Emergency
via To wyimek z fotograficznej sesji na użytek magazynu mody. Elektryzujące, co bynajmniej nie oznaczy, że emanujące pięknem. Raczej odpychające, z taką samą intensywnością, z jaką stara się uwieść widza. Estetyzujące porno. Skandaliczne w tym niezamierzonym przez fotografa/stylistę sensie, że do cna cyniczne. I być może niestrawne dla każdego, kto skonfrontowany z obrazami prawdziwej agresji… Continue reading
-
Frank Miller : komiksowy patriota
Batman uganiający się za Osamą – takie arcypoważne zadanie zleci super bohaterowi w swoim kolejnym komiksie Frank Miller, autor kultowego Sin City. Aby nie było wątpliwości Miller angażuje Batmana w poczucia patriotycznego obowiązku, a nie z komercyjnej kalkulacji Patriotism, I now believe, isn’t some sentimental, old conceit. It’s self-preservation. wywiad Skądinąd dziwne słowa jak na… Continue reading