-
Drony, kamery, chmura i prywatność
W Niemczech rozgorzała dyskusja, czy wzorując się na amerykańskiej armii, Bundeswehra powinna korzystać z uzbrojonych dronów. Obecnie bezzałogowe maszyny są używane do przeprowadzania rekonesansów. Pewnie klamka zapadła, medialna dyskusja ma znaczenie rytualne, od decyzji nie ma odwrotu, bowiem taki jest trend. Idę o zakład, że podobny pomysł chodzi po głowie polskim generałom. Może za parę…
-
Polska – parlament na miarę XIX wieku
Trzeba mieć wielce wygórowane mniemanie o własnych kompetencjach żeby zasiadając w parlamencie, który ma niezwyczajne (jak na standardy europejskie) problemy z tworzeniem dobrego prawa regulującego zasadnicze sfery życia publicznego (np. podatki, gospodarka odpadami), uważać się – górnolotnie – za obrońcę cywilizacji. Zarazem twierdzić, że powstrzyma się przemiany kulturowe, które sprawiają że mamy tak wiele związków…
-
Gdzie Facebook, a gdzie życie…
Wynieść się z Facebooka. To mogło być jedno z noworocznych postanowień. Trudne do zrealizowania, jeśli chce się utrzymywać kontakt ze znajomymi. Łatwe jeśli w pokurczonym przed komputerem ciele budzi się myśl o cyfrowym odwyku i jeśli ma się poczucie, iż wpatrywanie godzinami w fesbukową tablicę ogłoszeń zabija co najwyżej nudę, a objawami przypomina stupor. Tak…
-
The future is already here
The future is already here – it’s just not evenly distributed – William Gibson. Mój ulubiony autor nie jest gołosłowny; ma to do siebie, że wywiady udzielone dekady temu, opisują doskonale świat dzisiejszy. Albo służą – niczym radar – do namierzania tego, co czai się zza horyzontem. Mnie także zdarza się ulegać spekulatywnej potrzebie kreślenie wizji…