-
Popularność Kukiza nie jest lekarstwem. Jest symptomem choroby
Nad naszym politycznym krajobrazem unosi się transparent z żartu Marka Raczkowskiego. Nie ma w zbiorowej świadomości hasła, które lepiej oddawałoby desperację i złość. To hasło jest pojemne — jednoczy ponad ideowymi podziałami — rozmaitych niezadowolonych. Jest jednocześnie karykaturą politycznej deklaracji. Pokazuje zagubienie, alienację wyborców. Złość na polityków, frustracja wywołana brakiem życiowych perspektyw, niechęć do mainstreamowych mediów i państwowych urzędów…