notatnik: marginesy kultury, polityki, mediów. Historie i histerie

Art vs stres

Przywilej niewinnego gówniarza – nie zaznać stresu. Więcej, w ogóle nie być go świadomym. Z biegiem lat stres ciąży i przytłacza, nie można przed nim uciec.

Zdarza mi się szperać po internetowych serwisach, które oferują aktualizowane w ekspresowym tempie rozmaite „lifehacks”. One też – przyznać to należy – przytłaczają.

Uniwersalne antidotum na stres to śmiech. Gdy o nim mowa, przychodzi mi na myśl artystyczna interwencja Holendrów z Artineering. Wnerwionym kierowcom tkwiącym w korkach, wręczali torebki, zawierające m.in. pistolet na wodę, balonik, religijne książki, prezerwatywy….

Ze Frank podsuwa ideę, jak w mailowy sposób odgryźć się komuś, kto działa nam na nerwy. W tym celu radzi posługiwać się zakamuflowanymi emotikonami. Znając projekt Communications skills nie sposób z taką samą beztroską patrzeć na otrzymane maile.


Discover more from Świat z twistem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

You may also enjoy…