Słyszałem gdzieś o jego komiksach, ale prace, które zobaczyłem powaliły mnie z nóg. Piekielny surrealistyczny tygiel i do tego wprost anielska swoboda sięgania po dowolne techniki. (Może odrobinę ciut za anielska)
Słyszałem gdzieś o jego komiksach, ale prace, które zobaczyłem powaliły mnie z nóg. Piekielny surrealistyczny tygiel i do tego wprost anielska swoboda sięgania po dowolne techniki. (Może odrobinę ciut za anielska)
Subscribe to get the latest posts sent to your email.