1 majowa manifestacja i karnawał w jednym, wiadomo, Meksyk. Zdjęcia zrobił kolega Tomek (pozwolił zamieścić w perturbacjach, z czego jestem wielce rad). Ciekawe, czy Tomek poznał osobiście panów w maskach; tego z fajką od indiańskiej rewolucji w Chiapas też…
Tak na marginesie, dlaczego święto Konstytucji 3 Maja musi być takie smutne, pompatyczne zdominowane przez polityków i mundury? Nas, maluczkich ni grzeje, ni ziębi ta oficjalna celebra, więc może warto pójść na majówkę i wypić za wolność, póki wolno. Z pewnością taki spontaniczny akt, patriotyczne czynniki odebrałyby jako profanację narodowego święta.