Świat z twistem

notatnik: polityka, marginesy, media, społeczeństwo, historie i histerie.


zbliża się port

Smażenie naleśników dodatkową atrakcją wieczoru z Bohdanem Zadurą. Literackie pogwarki z autorem usadowionym we fryzjerskim fotelu. Soczyste pojedynki nieprzebierających w słowach obrońców Zmurszałych Kanonów z Forpocztą Lirycznych Zgorzkniałych. Dorzućmy do tego koncerty hałaśliwych lub wysublimowanych kapel efemeryd. W ten sposób przez blisko dekadę Port Literacki uparcie i konsekwentnie niczym wirus zarażał pasją do poezji .
Dwa lata temu Port z musu – bo za pieniędzmi – przywędrował z mniej przychylnej Legnicy do bardziej rozgarniętego Wrocławia. Teraz Artur Burszta szykuje 10 edycję festiwalu. Jako że bohaterem literackiego maratonu (z udziałem 40–stku poetów), będzie Rafał Wojaczek (godził liryką wysokich lotów z egzystencjalnym upadkiem, aż po autodestrukcję) szykują się dwa intrygujące wieczory. Duch Wojaczka z pewnością będzie towarzyszył nocnym portowym eskapadom do knajp.

Wygłodniała zgraja, łasa poezji (dobrych wierszy jest w bród, gorzej bywa z promocją), będzie miała sposobność bezpośrednio poobcować z ukraińską literatura i jej autorami. Wystarczającego smaku narobiła już proza skumplowanego z Andrzejem Stasiukiem Jurija Anduchowycza. Będzie czytał swe wiersze, a na zakończenie Portu wspólne pojamuje z Mikołajem Trzaską.
Piszę o Porcie, jakbym tkwił w kieszeni organizatorów, ale ja po prostu jestem głodny imprez robionych na przekór sformatowanym czasom, wydarzeń, które nie będą ordynarną kopią, podróbką festiwali o wypracowywanych mozolnie i latami formułach. Port jest żywy, trudno mu zarzucić, by był efektem wyrachowania czy iście rachunkowej kalkulacji. To nie tak, że Warszawa ma Lampę, Kraków slam-festiwale ect, więc we Wrocławiu jakieś grono robi szum, usiłuje posnobować się i przy okazji doszlusować do elity.

Spędzę w porcie dwa wieczory, kupię parę niszowych tomików w sam raz na wiosnę, odpocznę od codziennego zgiełku, może z kimś się pokłócę o podmiot liryczny
****
Jest port i jest latarnia morska, czyli poezja, która migoce z oddali…

Discover more from Świat z twistem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.