Świat z twistem

notatnik: polityka, marginesy, media, społeczeństwo, historie i histerie.


sierpień 2005

  • kampanią potłuczone miasto

    Kandydaci wytapetowali tramwaje. Po Wrocławiu jeżdżą więc stare gruchoty podrasowane wodoodpornymi nadrukami z nowoczesnych drukarni. Wynajęci pomagierzy okupują poharatane chodniki rozdając ulotki na kredowym papierze. Na ceratach i starych gazetach zmarnowane babcie sprzedają bieliźnianą chińszczyznę i pomstują na strażników miejskich. Mój sąsiad też się wścieka, bo bezpański pies zrył mu w amoku rabatki, gdy jacyś… Continue reading

  • viva ashes

    Wystrzelić swoje prochy w niebo – czyli pośmiertny pokaz sztucznych ogni. Tego zażyczył sobie Hunter S. Thompson, pisarz i dziennikarz o zwariownym – nawet jak na Amerykę – usposobieniu. W Polsce znany go bardziej z drugiej ręki, dzięki genialnej roli Johna Deppa w „Las Vegas Parano”, filmie opartym na autobiograficznej książkowej relacji Thompsona zatytułowanej „Fear… Continue reading

  • permanentna reaktywacja

    Rolling Stones szykują się do kolejnego światowego tournee. Przez te słodkie lata dekadenckiej hedonistycznej pięciogwiazdkowej swawoli z rockmanów przeistoczyli się w osobników mogących z powodzeniem reklamować fundusz emerytalny, geriavit i viagrę. Żeby była jasność, nie mam nic do ich muzyki, jej odbiór to kwestia indywidualnego gustu, ale rozczula mnie ów cały krzykliwy rock’n’rollowy sztafaż, któremu… Continue reading

  • szczęśliwie zagubić się w mieście

    Odesłać do lamusa ogólnie dostępne mapy, turystyczne przewodniki i zająć się opisywaniem miejskiej topografii wedle własnych subiektywnych odczuć, wedle zasad własnej kartografii. Innymi słowy połączyć psychologię, poezje i geografię. Co rusz napotykam na najróżniejsze realizacje tego zamysłu. Choć, jak rzekłem, projekty są rozmaite, wspólny mają fundament – fascynację miejską przestrzenia, której towarzyszy głód właściwy podróżnikowi,… Continue reading

  • Jak zostać małym wydawcą 😉

    Od archaicznego skryby, neurotycznego pamiętnikarza zadurzonego we własnej klawiturze po edytora miedzynarodowej strony. Z Common Times to proste i niebezpiecznie wciągające, jak zresztą wiele „sieciowych” używek. Continue reading