Dubaj będzie miał kilometrową wieżę, a ja stracę mieszkanie

Czyż to nie doskonały przykład surrealizmu, żywa kpina ze zdrowego rozsądku? Gospodarczy świat w informacyjnych spazmach osuwa się w czeluść najpoważniejszego od dekad kryzysu, a tymczasem arabski deweloper ogłasza projekt budowy w centrum Dubaju 1000-metrowej Nakheel Tower. Widać jedno, drugiemu nie przeczy.


Speaking to the Middle East press, Nakheel chief executive Chris O’Donnell claimed the global credit crisis would not affect plans for the tower. He said funds for the scheme would come from a combination of „pre-sales of land in and around the tower, and then project funding”.
O ironio, bajecznie bogaci szejkowie kpią w żywe oczy z recesji, cieszą się z architektonicznej prosperity. Jeszcze niedawno marzyła się przeciętnym Amerykanom, teraz jednoczą się w trwodze: rośnie rzesza ludzi, których kredytowa gilotyna pozbawiła dachu nad głową.
***
Dubaj definiuje standardy architektonicznego hedonizmu. Nie przeczę, futurystyczne modele intrygują. Ale to naskórkowy zachwyt ustępuje miejsca o wiele głębszemu wrażeniu, jakie wywiera bliższy życiu, przejmujący, fotoreportaż Christopha Bangerta z Iraku. Tu, w jakże innym kontekście funkcjonuje relacja człowiek – przestrzeń.
Na marginesie, wyobraźmy sobie amerykańskich marines przeczesujących hipernowoczesny Dubaj w poszukiwaniu terrorystów.

***
Równie dużo dają do myślenia i ćwiczą w dystansie wobec turbokapitalistycznej przesady
fotomontaże Kobasa Laksy. The afterlife of buildings: zapierające dech w piersiach gmachy, architektoniczne cacka, zamienione w ruiny. Czy fantazja artysty wykracza daleko poza ludzkie pojęcie? Wystarczy śledzić newsy.
***
I jeszcze coś zza miedzy:

Będzie bida. Może to będzie największy kryzys od 100 lat? A może to w ogóle kryzys naszej cywilizacji technicznej? Może właśnie na naszych oczach kona stary porządek i rodzi się NOWE?


Discover more from Świat z twistem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Posted in , , .