Podróże w czasie są możliwe, przynajmniej wedle lidera PiS, któremu zamarzył się mariaż państwa z katolicyzmem na średniowieczną modlę. Oto próbka archaicznej wizji Jarosława Kaczyńskiego, którego cytuje portal „Gazety Wyborczej”
Bynajmniej nie chodzi o humanistyczny utopizm, lecz przedsoborową kwestionującą światopoglądowy pluralizm manierę: nie ma u nas innej religii niż katolicyzm.
Nie zdziwię się, jak na użytek pałkarskiego nacjonalizmu, ktoś ochoczo podchwyci myśl lidera PiS i powróci do haseł: nie ma innego Polaka niż katolik. Czyżby Kaczyński chciał się przeprosić z Romanem Giertychem?
By the way, w tle wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego słyszę werble. Powrotu do średniowiecza nie będzie, za to może zbliżają się wybory? Są na rękę PO. Ale to już inna historia.