Godzina w porannym autobusie. Komunikacyjna maligna. Dziewczyna obok słucha na okrągło Nosowskiej, głównie „Ery retuszera”.
Uciekając przez znużeniem w fantazję, wyobraziłem sobie, że tkwiąc tak w korku dociągnę do czasów, gdy „powszechny retusz wszystkiego” wygładzi nasze zamotane życie, uporządkuje świat, czyniąc wieczny błogostan jedynym i ostatecznym wymiarem egzystencji. Zero bólu i napastliwej upierdliwości, zero potyczek z ułomną materią. Innymi słowy: raj.
Uciekając przez znużeniem w fantazję, wyobraziłem sobie, że tkwiąc tak w korku dociągnę do czasów, gdy „powszechny retusz wszystkiego” wygładzi nasze zamotane życie, uporządkuje świat, czyniąc wieczny błogostan jedynym i ostatecznym wymiarem egzystencji. Zero bólu i napastliwej upierdliwości, zero potyczek z ułomną materią. Innymi słowy: raj.
Mówią „retusz”, mam na myśli technologię. W niej to – na przekór powszechnemu bajdurzeniu o racjonalizmie – ludzie doszukują się czarów i magii.
Nie wiem, na ile literackie antyutopie działają otrzeźwiająco. Kasandrę przeszła do historii głównie dlatego, że zawiodła.
Nie wiem, na ile literackie antyutopie działają otrzeźwiająco. Kasandrę przeszła do historii głównie dlatego, że zawiodła.
Tymczasem życie pisze scenariusze, które przerastają twory chorej wyobraźni. Na pograniczu Abchazji i Gruzji od lat 20. XX wieku działa instytut, w którym sowieccy uczeni mieli krzyżować człowieka z małpą.
Faktem niezaprzeczalnym jest, iż biolog Ilja Iwanow prowadził doświadczenia nad zwierzęcymi hybrydami. M. in. zapładniał szympansice męskim nasieniem. Oficjalnie zaprzeczono, aby w instytucie do doświadczeń angażowano kobiety.
To porażająca historia sprzed kilku dekad. Od tego czasu zanotowaliśmy ogromny skok technologiczny. Etyka – mniej konkretna, bardziej mgławicowa – majaczy gdzieś w tle.
To porażająca historia sprzed kilku dekad. Od tego czasu zanotowaliśmy ogromny skok technologiczny. Etyka – mniej konkretna, bardziej mgławicowa – majaczy gdzieś w tle.