Facebook to zło. Odstawiłem. Czuję się lepiej. Mam więcej czasu. Na przykład mniej się irytuję i świat wcale nie wali się na głowę. Subiektywne odczucia nie zaskakują, w ogóle z ustaleniami naukowców jest zbieżnych wiele podobnych relacji. Badacze od początku analizując oddziaływanie social media, odnoszą się do ich wpływu na emocje, zachowania, osobowość. Tropią dolegliwości i deficyty. Wśród odnotowanych symptomów pojawia się np. bezsenność. W skrajnych przypadkach mowa o próbach samobójczych. Mówi się także o zespole abstynenckim (substance withdrawal), który dotąd wiązano z chemicznymi specyfikami. Dobrze wiemy, że zażywanie narkotyków regulują kultura i obyczaje. Vide: picie wódki albo palenie różnych ziół. Facebook nie uzależnia w podobny destrukcyjny sposób. Ale nałogowy, w rozumieniu potocznym, użytkownik, który angażuje czas i emocje w relacje z tym medium, to użytkownik dla FB idealny. Poświęcający się i bezwiednie zaangażowany. Najważniejsza jest nawykowa relacja z serwisem. Kosztem wszystkiego.
Umieszczanie ostrzegawczych napisów na produktach, określających ich dozowanie, to powszechna praktyka wynikają z przepisów. Palenie papierosów jest poddane szczególnemu rygorowi. Nadużywanie Fb nie wiążą się z bezpośrednią szkodliwością społeczną lub zagrożeniem dla zdrowia i życia. Nikt pod wpływem Fb nie rozbija się o drzewo, topi nietrzeźwy w jeziorze, tudzież wpada w zabójczy amok. Jednak jeśli psychologia i medycyna potrafią coraz precyzyjniej analizować wpływ na zdrowie tego typu intensywnej aktywności jak ślęczenie godzinami przed komputerem, gapienie się w ekran komórki, które zresztą nabiera jawnych cech kompulsywnego zachowania, to trzeba, uczciwie stawiając sprawę, na negatywne zjawisko zareagować.
Odzywają się głosy, że Fb należy poddać sankcjom, tak jak stało się to z koncernami tytoniowymi. Dochodzą do tego radykalne postulaty w reakcji na jego monopolizującą pozycję, która szkodzi innowacyjności i konkurencji. Zatem wskazuje się na konieczność podzielenia FB. Trend pewnie się będzie nasilał. Także dlatego, że już samo zestawianie serwisu z producentami papierosów, działa na jego niekorzyść. Dodatkowo bonzowie tej branży tuszowali i manipulowali wynikami medycznych badań, które dowodziły, że palenie jest zabójcze dla zdrowia. Wszystko tu źle się kojarzy i źle wróży FB na przyszłość.
Za pewien czas w programachnauczania pojawią się lekcje o szkodliwych skutkach kompulsywnego używania komórek i mediów społecznościowych, a casus Facebooka będzie jednym z mocniej poruszanych i przytaczanych w podręcznikach.