notatnik: marginesy kultury, polityki, mediów. Historie i histerie

  • Mój sposób na 2025

    Nowy rok zachęca do korekt, snucia wielkich planów i postanowień. „Wywróćmy wszystko do góry nogami i zaraz będzie lepiej”.Odradzam takie myślenie. Najlepiej zacząć od remanentu i zaakceptowania siebie. To już jest wielkie wyzwanie. Porządki w głowie i wokoło siebie Po wstępie dodam, że warto połączyć „porządki” z obserwacją otoczenia, z położeniem akcentu na domowe pielesze…

    czytaj dalej…


  • Pochwała analogowego życie

    Świadome analogowe życie wynika nie ze znużenie tym, co cyfrowe. Nie jest też skutkiem cyfrowego wykluczenia. To raczej wyciągnięcie wniosków z tego, jak bardzo uwikłanie w to, co cyfrowe i zapośredniczone w ekran, negatywnie rzutuje na naszą: Wyłania się z tego spostrzeżenia zalążek nieformalnej intuicyjnej postawy (poważniejsze podejście proponują Cal Newport, Nicholas Carr, Jaron Lanier),…

    czytaj dalej…


  • Co to znaczy, „dobre życie”?

    Na to pytanie pada wiele odpowiedzi. Żadna nie jest ostateczna. Inaczej księgarskie półki nie uginałyby się od poradników. Filozofowie doszliby do podręcznikowego konsensu, a religijni hierarchowie zwołali zjednoczeniowy kongres. Przy moim sceptycyzmie wobec tzw. uniwersalnych zasad, bronię przekonania, że dobre życie spełnia się w relacji do rzeczywistości. Jesteśmy trochę na nią zdani, ale i możemy…

    czytaj dalej…


  • Adidas kontra Puma. Aż do śmierci

    Na każdym portalu dla biegaczy dowiecie się, że Pumę i Adidasa założyli konkurujący ze sobą bracia. Rywalizowali zażarcie i bezpardonowo, podkupując gwiazdy sportu. Mniej mówi się o wojennych kulisach rodzinnego sporu, ani też o tym, że w fabryce Dasslerów produkowano broń przeciwpancerną, nazywaną przez niemieckich żołnierzy „kuchenną rurą”. To kolejna historia z potencjałem na mega…

    czytaj dalej…


  • Lubisz się szwendać? Uważaj, to kiedyś leczono

    Chyba cierpię na drapetomanię. Zaniedbuję obowiązki, dąsam się i droczę, a na koniec gdy czuję wewnętrzną potrzebę, oddalam. Wyruszam przed siebie, na długi spacer. Drapetomania była utrapieniem XIX-wiecznych amerykańskich plantatorów i właścicieli niewolników. Chorobę odkrył i opisał lekarz Samuel Cartwright, prowadząc badania na zlecenie Towarzystwa Medycznego Luizjany. Szacowne grono chciało się dowiedzieć czegoś więcej o…

    czytaj dalej…


4chan aktywiści amazon anon artyści Bezos bezpieczeństwo facebook fora geopolityka historia islam klęski żywiołowe komunikacja konserwatyzm kult kultura lasy media medycyna migranci nauka nazizm Niemcy pandemia parler polityka Polska przyroda przyszłość psychologia rosja signal snowden social media sport społeczeństwo sztuka teorie spiskowe Trump twitter UE usa wojna wroclaw