Świat z twistem

notatnik: polityka, marginesy, media, społeczeństwo, historie i histerie.


Hardkor 44 czyli patriotyczny pop melanż

„W filmie „HARDKOR 44” Powstańcy będą piękni, uśmiechnięci, uzbrojeni w różne rodzaje broni, dziewczęta młode i odważne. Wszyscy mają przypominać bohaterów z amerykańskich komiksów. Niemcy walczący z Powstańcami to postacie przypominającecyborgi i wynaturzone potwory-roboty.”

To fragment z materiałów prasowych nt. nowego przedsięwzięcia Tomasza Bagińskiego, dostępnych na stronie Hardkor 44. Ciekawe, jaki i czy w ogóle Bagiński pokaże w filmie dramat cywili. Zaserwuje nam bajeczkę fantasy, biorąc w nawias fakt, iż podczas tłumienia Powstania zginęło 120-200 tysięcy cywili?

Prasowe relacje o projekcie Bagińskiego mieszają się z informacjami: o obchodach, o prezydenckim projekcie ustanowienia 1 sierpnia świętem narodowym. Mamy więc informacyjny bigos. Nikła szansa, żeby z tej kakofonii przebił się głos inny, bliski wspomnieniom Mirona Białoszewskiego. On chyba nie jest Bagińskiemu do sukcesu potrzebny.
Myślę, że młodemu pokoleniu – wyabstrahowany z historycznej prawdy – „Hardkor” namiesza w głowach. Namiesza, tak jak paru pokoleniom namieszali wspólnie Hans Kloss i dzielna załoga „rudego”. To filmy, które bawią, pod warunkiem, że jesteśmy świadomi blagi. Ale nie wszyscy są świadomi.
Gwoli ścisłości, po jakie licho twórcy filmu chcą powstańczą traumę odrealniać i udziwniać? Jakby w swoim jądrze to doświadczenie nie było wystarczająco fantasmagoryczne, piekielne.

Po obejrzeniu w Cannes „Kanału” A. Wajdy, amerykańscy producenci mieli powiedzieć (cytuje z „Dziennika z pawlacza” Mętraka) : to wspaniale wymyślone, ludzie łażą kanałami, tego jeszcze w kinie nie było.

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=kphkbgBEgdg&hl=pl&fs=1&]

Nie wypominam twórcom Hardkora 44 fascynacji komiksem. Sam mam słabość do historii kreślonych grubą kreską, zwłaszcza tych, które wychodzą spod ręki Franka Millera. Po co jednak Bagiński – obdarzony wyjątkową wyobraźnią – sięga po Powstanie? Po co wikła się w bajdurzenie o rzeczach, które są ciągle żywe w pamięci ludzi? Czy także ich punkt widzenia – osadzony w konkrecie – filmowcy uwzględnią w animacji? Czy zaliczają kombatantów do grona swoich widzów? Nie sądzę.

Mam wrażenie, że „Hardkor” powstaje, żeby coś komuś udowodnić. Tylko nie wiem co. I nie wiem komu. Podkreślając analogie do wysmakowanych wizualnie „300” i „Sin City” Bagiński ujawnia, że ma kompleksy. Dlaczego twórcze szczyty ma wyznaczać to, co zrobiono na Zachodzie? Nie umiemy być pionierami? Retoryczne pytanie ciśnie się na usta: z kim porównują się najwięksi?
I jeszcze jedno. Art director „Hardkora” wyjaśnia, że film ma być popkulturowym melanżem. Niczym więcej? Melanżem?


Discover more from Świat z twistem

Subscribe to get the latest posts sent to your email.



Jedna odpowiedź do „Hardkor 44 czyli patriotyczny pop melanż”

  1. free lesbian blogs bsty lesbian indian lesbian capital ebony lesbians strap on big butt lesbian anal absolute free lesbian personals homemade porn lesbian