-
wroclaw off gallery weekend 2025
17-19 października. Podczas WOGW #3 do swoich miejsc i działań zaproszą: Bazar Bizarre, BREDNIE, CHWILÓWKA, Dawna Drukarnia PAN, ERZAC, Galeria Kanał, Galeria Magiel, Galeria Nicponiej, Galeria pod Żabicą, Galeria u Kosałki, GUA Collective, Kombinat, Kościół Nihilistów, Łzy Kobry, Muzeum w podziemiu, NOWY ZŁOTY, Pałacyk Powstańców Śląskich, Pracownia Hutmen, Pracownia Miłoszycka, Pracownia Siostrzana, Serwis Galeria –…
-
Trzy rzeczy
Po pierwsze, spośród kilku artykułów o sztucznej inteligencji jeden, niosący przestrogę, przykuł moją uwagę. Nie upodabniajmy agentów AI do ludzi. Są ku temu konkretne powody – pisze w swoim eseju Mustafa Suleyman, współzałożyciel DeepMind (firma przejęta przez Google) i szef od AI w Microsofcie. Autor zaprasza do dyskusji. Nie chciałbym, aby zdesperowane, psychologicznie zranione dziecko…
-
Testuję fiński metal: 2024-2025
Nie łamiąc języka, na jednym wydechu spróbuj powiedzieć: Oranssi Pazuzu i Muuntautuja. Zalecam opanowanie tych słów. Nie są gnostyckim zaklęciem, ale zaręczam, wrażenie wywierają elektryzujące (o ile lubisz mrok i eksperymenty). Oranssi Pazuzu to psycho-prog metalowa ekipa, współtworząca kolektyw Wasteland (Dark Buddha Rising, Mr. Peter Hayden, Abyssion, Atomikylä). Matecznikiem wyliczanki w nawiasie jest pewnie jakiś…
-
John Lurie: malarstwo uratowało mi życie
Lou Reed nie żyje. David Byrne ma się dobrze. Patti Smith pisze, Iggy Pop nagrywa. A co z Johnem Lourie? Powraca po latach jako narrator telewizyjnego cyklu „Maluj z Johnem”. Ten John Lurie? Ikona nowojorskiej no wave, lider legendarnych Lounge Lizards, przyjaciel Jimiego Jarmuscha? Owszem, ten. Maluje obrazy. Mówi, że uratowały mu życie. Muzyk, aktor,…
-
Drugie życie Michael West
Sądzono, że zmarła w latach 30. Odeszła w 1991 roku. Żyła świadomie i konsekwentnie pozostając w samoizolacji. Nigdy nie naprawiła dzwonka u drzwi. Nie miała też spadkobierców, więc po jej śmierci mieszkanie przejęła miejska administracja i wystawiła wyposażenie na licytację. W ciemno nabył je pewien obyty ze sztuką człowiek – wszedł w posiadanie wielkoformatowych obrazów,…
-
Czy miasto powinno prowadzić galerie sztuki?
Prowokacyjnie zadaje to pytanie zaintrygowany tułaczym losem największej wrocławskiej galerii miejskiej BWA Awangarda. Rok temu opuściła Pałac Hatzfeldów. Budynek jest w złym stanie. Złym nie nagle, w wyniku oberwania chmury, lecz praktycznie od zawsze. To fragment zburzonego w czasie wojny pałacu. Owszem, urząd miejski planował gruntowny remont. Można zerknąć od stosownego obwieszczenia prezydenta z 2003…
-
Na koncert nawet do pierdla
Brakuje mi koncertowych wrażeń. Ten deficyt jest zrozumiały – epidemia. Myślę więc cieplej o koncertach organizowanych w miejscach, które kojarzą się z zagrożeniem i ograniczeniem wolności. Mam na myśli więzienia i szpitale. Gusstaff Records wypuścił niedawno winyl z koncertem Hugo Race and True Spirits, zagranym w 2009 roku w wołowskim zakładzie karnym. To jeden z większych…
-
Prysznic #30 czyli notka z newslettera
Porcja zaskoczeń, inspiracji, pomysłów. Tym razem dla urzędników i siedzących za długo przy komputerze. Pisanie newslettera wzięło się z niechęci do Facebooka. Ona nie zmalała. Mam zastrzeżeń więcej, ale ważniejsze jest to, że miewam się bez Facebooka całkiem dobrze. Nie mam syndromu odstawienia używki. Czuję ulgę. Czas na zmiany. Prysznic wraca do założeń, którym, patrząc…
-
Hubert Kostkiewicz: nigdy nie było normalnie
Nigdy nie było normalnie, bo upływ czasu i perspektywa zdystansowanego obserwatora ujawnia umowność wszelkiej deklarowanej normalności. Tudzież możemy mówić o normalności, gdy wyzuto nas z tego, co w naszym mniemaniu tą normalnością było (praca, dom, zdrowie, przyjaźnie). Zatem odnosimy się w czasie przeszłym. To niektóre wątki rozmowy z Hubertem Kostkiewiczem, muzykiem, animatorem kultury i jedną…
-
Drony i neoklasyka
Nieustannie szukam nowej muzyki. Po trochę, w związku z radiowymi audycjami, które prowadzę z Ulą Andruszko, ale i szukając bodźców, które podkręcą mi nastrój. Tak oto wczoraj natknąłem się na enigmatyczny projekt Ascending Divers, o którym wiem tyle, że jest z Tuluzy. Ma on jakiś pośredni związek z black metalową francuską wytwórnią Distant Voices, lecz…
-
Muzyka 2015. Tyle radości i problemów.
Z końcem roku obrodziły rankingi, notowania. Z tymi żniwami związany jest paradoks, że teraz dowiadujemy się o istnieniu artystów, o których nie mieliśmy pojęcia. Serio. To nadrabianie zaległości sprawia przyjemność większą niż celebracja czyjejś rynkowej dominacji i sukcesu polegającego opchnięcia 5 tys. kompaktów Muzyki jest w bród. Co nie oznacza, że znalezienie dźwięków wyrastających ponad…
-
The artist is ego
Usadowiony w tyle wagonu naśladował cudnie trąbkę. I tak co kilka dni, w różnych tramwajach spotykałem go, jak wygrywał ustami rozmaite melodie. Inne facet, z lekka zwariowany, w masce szympansa (miała go chronić przed spalinami), koordynował ruchem na remontowanej drodze wiodącej przez wrocławskie Maślice. Scenki warte uwiecznienia. Pochodzące, niestety, z tych czasów, kiedy poręczne aparaty…
-
Under Great White Northern Lights
Śnieg bieluteńki i jeszcze bielszy, gdy słonce, jaskrawe jak nigdy, co chwilę przebija się zza chmur. Byleby jak najszybciej wkoło się zazieleniło. Marzy się wiosna i koncert White Stripes. Duo wydało swą pierwszą płytę live. „Under Great White Northern Lights” do odsłuchania w całości tutaj. Kopie, aż miło. Film też. [youtube=http://www.youtube.com/watch?v=eYGt3i1DjFA&hl=pl_PL&fs=1&]
-
XIU XIU Dear God, I Hate Myself by killrockstars
[soundcloud width=”100%” height=”325″ params=”show_comments=false&auto_play=false&show_playcount=true&show_artwork=true&color=6f99b7″ url=”http://soundcloud.com/killrockstars/sets/xiu-xiu-dear-god-i-hate-myself”] XIU XIU Dear God, I Hate Myself by killrockstars Jedni mawiają, że Xiu Xiu jest pokręcone w sposób wybitny. Inni porównują słuchanie zawodzenia Jamie Stewarta do przyjemności, jaką daje picie słodzonego oleju z tłuczonym szkłem (mam na to świadków). Bolesne. Ale może w taki sam sposób, jak każda inicjacja w…
-
Kierunek Berlin
Co roku staram się spędzić kilka wiosennych dni w Berlinie i podładować akumulatory. Żadne inne miasto, leżące w zasięgu komunikacyjnych możliwości wrocławianina, nie nadaje się lepiej do tego celu. Śmigasz pociągiem (za osiemdziesiąt parę złotych w jedną stronę) lub autostradą (trasa lepsza niż do Warszawy) i lądujesz miejscu, które nigdy nie śpi, buzuje hormonami optymizmu…
-
Heligoland
Menedżment Massive Attack dał popisową lekcję promocji. Co może być bowiem bardziej spektakularnego od porno teledysku, którego nie przeoczy żadna z gazet? Promowanie na serio nowej płyty legendy z Bristolu zaczęło się od zabawy z tytułem. Najpierw spekulowano, że napis na okładce będzie dwuczłonowy: „Weather Underground”. Skojarzenie, które przychodzi do głowy odsyła do paramilitarnej organizacji…
-
Nowojorska bohema
Jest taka niezwykła książka. To pean i wiwisekcja świata nowojorskich bitników i hipsterów . Ta książka pomoże nam się wyrwać z okowów znużenia i jeszcze mocniej uświadomić schyłkowość współczesnej kultury. Może dlatego, że jest tak niebezpieczna, nikt nie odważył się jej wznowić? „Nowojorską bohemę” Ronalda Sukenicka czyta się jednym tchem. Nie jest to powieść wyssana…
-
Petycja w obronie tvp kultura…
Publiczna sypie się w oczach. Właśnie ruszyła zbiórka podpisów pod petycją w obronie TVP Kultura. Artyści zawsze mieli pod górkę – wiem, to spostrzeżenie jest nie całkiem na miejscu. I mówiąc o powinnościach artystów słynny skądinąd i hołubiony przez krytykę Terry Gilliam, pewnie nie miał na myśli kanału telewizji publicznej. We suffered for our art.…
-
Banksy versus D*Face
Trudniej o bardzie ikoniczną postać dla street-artu jak Banksy: emblematyczny styl, wywrotowy charakter przesłania oraz ironiczny flirt z popkulturą. Mam wrażenie, że Banksy stał się zakładnikiem swojej strategii. Popadł w nierozwiązalną sprzeczność: jak pieczołowicie kultywować konspiracyjny etos w zgoła manifestacyjny sposób? Artysta nie ujawnia twarzy ani tożsamości, a jednak jego los stał się losem każdej…