Kategoria: art

Wakacje

Get off the internet.

John Lurie: malarstwo uratowało mi życie

Lou Reed nie żyje. David Byrne ma się dobrze. Patti Smith pisze, Iggy Pop nagrywa. A co z Johnem Lourie? Powraca po latach jako narrator telewizyjnego cyklu „Maluj z Johnem”. Ten John Lurie? Ikona nowojorskiej no wave, lider legendarnych Lounge Lizards, przyjaciel Jimiego Jarmuscha? Owszem, ten. Maluje obrazy. Mówi, że uratowały mu życie. Muzyk, aktor, ...

Drugie życie Michael West

Sądzono, że zmarła w latach 30. Odeszła w 1991 roku. Żyła świadomie i konsekwentnie pozostając w samoizolacji. Nigdy nie naprawiła dzwonka u drzwi. Nie miała też spadkobierców, więc po jej śmierci mieszkanie przejęła miejska administracja i wystawiła wyposażenie na licytację. W ciemno nabył je pewien obyty ze sztuką człowiek – wszedł w posiadanie wielkoformatowych obrazów, ...

Czy miasto powinno prowadzić galerie sztuki?

Prowokacyjnie zadaje to pytanie zaintrygowany tułaczym losem największej wrocławskiej galerii miejskiej BWA Awangarda. Rok temu opuściła Pałac Hatzfeldów. Budynek jest w złym stanie. Złym nie nagle, w wyniku oberwania chmury, lecz praktycznie od zawsze. To fragment zburzonego w czasie wojny pałacu. Owszem, urząd miejski planował gruntowny remont. Można zerknąć od stosownego obwieszczenia prezydenta z 2003 ...

Na koncert nawet do pierdla

Brakuje mi koncertowych wrażeń. Ten deficyt jest zrozumiały – epidemia. Myślę więc cieplej o koncertach organizowanych w miejscach, które kojarzą się z zagrożeniem i ograniczeniem wolności.  Mam na myśli więzienia i szpitale. Gusstaff Records wypuścił niedawno winyl z koncertem Hugo Race and True Spirits, zagranym w 2009 roku w wołowskim zakładzie karnym. To jeden z większych ...

Prysznic #30 czyli notka z newslettera

Porcja zaskoczeń, inspiracji, pomysłów. Tym razem dla urzędników i siedzących za długo przy komputerze. Pisanie newslettera wzięło się z niechęci do Facebooka. Ona nie zmalała. Mam zastrzeżeń więcej, ale ważniejsze jest to, że miewam się bez Facebooka całkiem dobrze. Nie mam syndromu odstawienia używki. Czuję ulgę. Czas na zmiany. Prysznic wraca do założeń, którym, patrząc ...

Hubert Kostkiewicz: nigdy nie było normalnie

Nigdy nie było normalnie, bo upływ czasu i perspektywa zdystansowanego obserwatora ujawnia umowność wszelkiej deklarowanej normalności. Tudzież możemy mówić o normalności, gdy wyzuto nas z tego, co w naszym mniemaniu tą normalnością było (praca, dom, zdrowie, przyjaźnie). Zatem odnosimy się w czasie przeszłym. To niektóre wątki rozmowy z Hubertem Kostkiewiczem, muzykiem, animatorem kultury i jedną ...

Drony i neoklasyka

Nieustannie szukam nowej muzyki. Po trochę, w związku z radiowymi audycjami, które prowadzę z Ulą Andruszko, ale i szukając bodźców, które podkręcą mi nastrój. Tak oto wczoraj natknąłem się na enigmatyczny projekt Ascending Divers, o którym wiem tyle, że jest z Tuluzy. Ma on jakiś pośredni związek z black metalową francuską wytwórnią Distant Voices, lecz ...

Muzyka 2015. Tyle radości i problemów.

Z końcem roku obrodziły rankingi, notowania. Z tymi żniwami związany jest  paradoks,  że teraz dowiadujemy się o istnieniu artystów, o których nie mieliśmy pojęcia. Serio. To nadrabianie zaległości sprawia przyjemność większą niż celebracja czyjejś rynkowej dominacji i sukcesu polegającego opchnięcia 5 tys. kompaktów Muzyki jest w bród. Co nie oznacza, że znalezienie dźwięków wyrastających ponad ...

The artist is ego

Usadowiony w tyle wagonu naśladował cudnie trąbkę. I tak co kilka dni, w różnych tramwajach spotykałem go, jak wygrywał ustami rozmaite melodie. Inne facet, z lekka zwariowany, w masce szympansa (miała go chronić przed spalinami), koordynował ruchem na remontowanej drodze wiodącej przez wrocławskie Maślice. Scenki warte uwiecznienia. Pochodzące, niestety, z tych czasów,  kiedy poręczne aparaty ...