sztuka made in china

art, fotografia, kultura, media, polityka, trendy
Chiny są źródłem nieustających zaskoczeń. Oto stamtąd taśmowo płyną w świat kopie płócień Vincenta van Gogha, Rembrandta, francuskich impresjonistów… Miliony zamawiane kontenerami przez sieci handlowe, na przykład Wal-Mart.

Zamawiasz sto sztuk, otrzymujesz rabat i płacisz za obraz 33 dolary. Zarabiają pośrednicy, do kieszeni urobionego po łokcie malarza-wyrobnika trafiają grosze: 30 centów od sztuki. Niemal tyle, co za kilka skręconych długopisów. Sprawny kopista „tworzy” do 30 malunków dziennie. Bywa, że tworzy dwa równocześnie.
O „przemysłowym” malarskim interesie pisze spiegel. Via nice old lady.

Ciekawe, czy dożyjemy czasów kiedy Chińczycy kopiować będą obrazy Sasnala?


Discover more from Notatnik

Subscribe to get the latest posts sent to your email.


Andrzej Jóźwik

Andrzej Jóźwik

Dziennikarz i wrocławianin.
http://andrzejjozwik.pl