Jeśli to rojenie, to nie w jednej głowie, lecz w wielu. To ferment. Mam takie przeczucie, ledwie intuicję, że coś się wyczerpuje, coś słabnie i kończy się na naszych oczach. A jednocześnie krystalizuje się coś innego. Nie wiadomo, gdzie ten chaos nas ostatecznie zaprowadzi. Nikt chyba nie ogarnia tych procesów, które przeobrażają spory obszar kultury.
Słucham składanki Streamtape2: „dziewięćdziesiątka osiemdziesiątych i ma dwie strony jak taśma”. Ściągnąłem, ulegając namowie Qulturap.
Comments
6 odpowiedzi na „Idzie nowe?”
obawiam sie, ze policja tego nie zrozumie
PANIE!pan tego sluchal?co pan tu o rewolucji pisze…oni powinni jeszcze placic, zeby ktos tego sluchal
ten sam klimat, chociaż bez tak wyraźnego manifestu:http://16wersow.pl/a odnośnie przeczucia zmian – jak masz trochę czasu polecam "makers" Doctorowa, ciekawa lektura, bardzo na czasie – http://craphound.com/makers (do ściągnięcia za darmo, jak wszystko co wydał)analogicznie: http://prawo.vagla.pl/node/8800http://prawo.vagla.pl/node/8799}:>
wreszcie ktoś powiedział to otwarcie!Jak słyszę, ile moi kumple mają zysku ze sprzedaży swoich płyt, to śmiech mnie bierze. Grosze w porównaniu z tym, ile zgarnia wytwórnia, producent, czy kto tam jeszcze. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że na sprzedaży muzyki przez internet nie da się zarobić satysfakcjonujących pieniędzy.
harcetu jest lepsze
->Analogiczniesłucham, a jakże i frajdę mi sprawia. Ale jak to ze składankami bywa, słabizna też się trafi ;)Kanada.. niby spokojna, skromni ludzie a tu bęc: 6 mld dolarów odszkodowania :)->Harcezabieram się, a jakże. Czytam też "Accelerando" Charlesa Strossa. Dukaj to dobrze recenzował.->Didżejkanic, tylko trza się z szanowną koleżanką zgodzić 🙂