Nie chce być turystą

Turystyka kojarzy się z tym, co masowe i zestandaryzowane. To przemysł. Wszystko sprowadza się do ofert. Wypoczynek ma natomiast unikalny i bezpośredni związek ze stylem i rytmem codziennego życia; stanowi reakcje na jego uchybienia i mankamenty. Tak więc każdy przypadek wymaga innego podejścia. Aby wypocząć musisz poważnie ze sobą porozmawiać. Gdy odwiedzasz biuro podróży, pracownik ...

Jakie miasto?

Czy nie byłoby uczciwiej przyznać, że miasto jest w nieustannym kryzysie i tak już zostanie? Że żyjemy w przestrzeni poddanej presji ciągłych zmian i napięć? Że to stanowi istotę miasta, które nigdy nie osiągnie statycznej i skończonej formy? Przecież każda ze zmian – nawet najdrobniejsza – powoduje ciąg konsekwencji rzutujących na funkcjonowanie różnych atrybutów tego ...

Adieu, social media

Wycofuje się z serwisów społecznościowych. To nie rozczarowanie, to roztropność i próba wyznaczenia granic, odzyskania kontroli nad czasem i swoimi nastrojami.  Próba ograniczenia manipulacji tym, co moje. Nie buduję arki, ani nie odkrywam Ameryki. O sensowności tego rodzaju wyborów napisano wiele.  Polecam waszej uwadze spostrzeżenia Jarona Laniera w “Dziesięć powodów, dla których…”. Zresztą social media ...

A gdyby tak stadionową działkę oddać żabom?

Od prawie dekady UM Wrocławia usiłuje sprzedać działkę przy stadionie miejskim, który stanął na Euro 2012. Sprzedażowe delegacje jeździły z ofertą nawet na „największe targi nieruchomości” w Cannes (a co!) I choć się tym chwalono, wieszcząc oczywisty sukces, nic z tego nie wynikło. Żadne miliony nie wpłynęły do miejskiej kasy, które bilansowałby ten finansowy plan: ...

Potrzebujemy przestrzeni służącej wybaczaniu

Pręgierze i konfesjonały. Dziś w tej roli sprawdzają się social media. Tyle w nich wyznań, skruchy, złości, postowania na innych i jadu, domagania się zadośćuczynienia lub zemsty. Odnotowuję to z dozą ironii i dalej też będzie trochę sarkastycznie, ale nie do końca. Może potrzebujemy w przestrzeni czegoś innego, co pełniłoby funkcję pojednawczą, tak bowiem jesteśmy ...

Karl Haushofer: geopolityka i samobójstwo

Mastermind nazistowskiego planu ekspansji, demon geopolityki, sufler Adolfa Hitlera. Choć słowa te brzmią przesadnie, Karl Haushofer dał ku nim powody. Zaskakujące: to człowiekiem wielu talentów, właściwości i kontrowersyjnych dokonań, lecz ciągle mało znany. Nie tylko w Polsce. Karl Haushofer uchodził za erudytę – gruntownie wykształcony w kilku dziedzinach, znał łacinę, grekę, władał włoskim i japońskim. ...

Peaky Blinders i dziennikarze

Znacie Mad Men? To serial z gatunki tych, w których, jeśli zawodzi fabuła, pozostaje tło, pełne obyczajowych detali i historycznych odniesień. W ten sposób wracam do ulubionych Peaky Blinders albo Wikingów, uelastyczniając przy okazji uwagę. Po tym wstępie o binge watchingu przejdę do konkretu: czekam na serial o muckrakerach. Aby wyjaśnić kto zacz, należy cofnąć ...

Co to znaczy, „dobre życie”?

Na to pytanie pada wiele odpowiedzi. Żadna nie jest ostateczna. Inaczej księgarskie półki nie uginałyby się od poradników. Filozofowie doszliby do podręcznikowego konsensu, a religijni hierarchowie zwołali zjednoczeniowy kongres. Przy moim sceptycyzmie wobec tzw. uniwersalnych zasad, bronię przekonania, że dobre życie spełnia się w relacji do rzeczywistości. Jesteśmy trochę na nią zdani, ale i możemy ...

Przechodniu, zbiorze danych do ekstrakcji, interesujesz system jako potencjalna ofiara lub napastnik

Idąc w miasto musisz wiedzieć, że wpadasz w oko kamerze. O ile inni przechodnie raczej zignorują twoją obecność, ty jesteś potencjalnym obiektem zainteresowania szczególnego rodzaju maszynerii. Oparta w coraz większym stopniu na supozycji odpowiada osobom czuwającym nad bezpieczeństwem w mieście, co właściwie powinni robić. Także z tobą. Maszyneria jest ciągle udoskonalona, a przekonanie, że człowiek ...

Bezos, kosmos i przerwa na siku

Co roku Jeff Bezos przeznacza miliard dolarów ze sprzedaży swoich akcji na finansowanie Blue Origin, firmy, która pracuje nad technologiami mającymi ułatwić podróżowanie ludzi w kosmosie. Szef Amazona ma fioła na punkcie space-kolonizacji. Trafnie komentuje to pisarz i publicysta Guardian’a, Mark O’Connell. „Moglibyśmy mieć w Układzie Słonecznym bilion ludzi”, mówi Bezos, „co oznacza, że ​​mielibyśmy ...