Asystował przy śmierci 130 osób, trafił do więzienia. Wyszedł na wolność i chce walczyć o fotel senatora, reformować amerykański system penitencjarny. Patrzę na zdjęcie Jacka Kevorkiana; nic dziwnego, że nosi przydomek Doktor Śmierć.
W większości krajów asystowanie/pomaganie samobójcom jest karalne. Chcąc obejść ten problem w Niemczech skonstruowano „suicide machine, która pozwala samobójcy jednym naciśnięciem guzika wyprawić się na tamten świat dawką zabójczego chlorku potasu – substancji wykorzystywanej do uśmiercania więźniów w USA.
Maszynerię promuje Roger Kusch, konserwatywny polityk (za rządów Kohla urzędnik ministerstwa sprawiedliwości, kiedyś zasiadał też we władzach Hamburga).
To spośród Niemców rekrutuje się większośc klientów stowarzyszenie Dignitas, które zapewnia samobójcom lekarską asystę. W Szwajcarii jest to legalne od 1942 roku.
Jednak szwajcarska prokuratura podejrzewa, że pomoc jest teoretyczna, zaś realne katusze.
Że motto stowarzyszenia – „żyj godnie, umieraj godnie” – są słowami bez pokrycia, sugeruje zapis video, który posiadają śledczy. Na filmie uwieczniono trwającą wiele minut agonię kilku osób z nałożonymi na głowach plastikowymi workami z helem.
Że motto stowarzyszenia – „żyj godnie, umieraj godnie” – są słowami bez pokrycia, sugeruje zapis video, który posiadają śledczy. Na filmie uwieczniono trwającą wiele minut agonię kilku osób z nałożonymi na głowach plastikowymi workami z helem.
Za lub kategorycznie przeciw – ten spór o eutanazję pozostanie nierostrzygnięty, gdyż dotyka sedna indywidualnego światopoglądu. Mam wątpliwości, czy można nazwać pomocą legitymizowany prawnie akt „śmierci na życzenie”, jeśli każdego dnia dowiadujemy się więcej, jak owe cierpienie minimalizować i jak pomagać ludzim w często beznadziejnych sytuacjach.
Obawiam się, że etyczny spór dotyczący eutanazji zostanie zepchnięty na margines, przez czysto technologiczne podejście do problemu; na fali masowej fascynacji technologią i starań o egzystencję w pełni przewidywalną, stabilną, łatwą i przyjemną. Że przy okazji bezrefleksyjną, to mało istotne.
Co uchroni nas przed wizją przyszłości, gdzie czymś oczywistym, modnym, powszechnie aprobowanym, promowanym, będzie uśmiercanie ludzi starych, zniedołężniałych i samotnych. Jeśli na dodatek będą słyszeli o korzyściach ekonomicznych dla społeczeństwa?